Wyniki Gminnego Konkursu Ortograficznego Ortograficzna Wiosna 2017r.
4 kwietnia 2017r. w Publicznym Gimnazjum w Miastkowie Kościelnym odbyła się trzecia edycja Gminnego Konkursu Ortograficznego „Ortograficzna wiosna 2017”. Wśród 39 uczestników konkursu znaleźli się uczniowie szkół podstawowych, gimnazjaliści oraz młodzież i dorośli mieszkańcy gminy Miastków Kościelny.
Honorowymi gośćmi byli: Wójt Gminy p. Jerzy Jaroń oraz Przewodniczący Rady Gminy Miastków Kościelny p. Marcin Zając. Z dyktandem zmierzyli się również dyrektorzy szkół, nauczyciele oraz przedstawiciele środowiska lokalnego. Uczestnicy pisali autorskie dyktanda przygotowane przez polonistki pracujące w gimnazjum. Motyw przewodni dyktanda dla dzieci ze szkół podstawowych wiązał się ze sposobami spędzania wolnego czasu, natomiast dorośli i gimnazjaliści pisali o trudnej sztuce układania tekstu z trudnościami ortograficznymi.
W kategorii szkół podstawowych I m. zajęła Julia Włodarczyk, uczennica Publicznej Szkoły Podstawowej w Zgórzu, II m. – Klaudia Migas, uczennica Publicznej Szkoły Podstawowej w Zgórzu, III m. – Paweł Szczygielski, uczeń Publicznej Szkoły Podstawowej im. W. Broniewskiego w Miastkowie Kościelnym. Wśród uczniów Publicznego Gimnazjum im. L. Wyczółkowskiego w Miastkowie Kościelnym najlepsi okazali się: Magdalena Paduch – I miejsce, Roman Emanuel Śliński – II miejsce, Klaudia Rosłaniec – III miejsce. Mistrzynią ortografii Gminy Miastków Kościelny w kategorii osób dorosłych została p. Małgorzata Dąbrowska, II miejsce zdobyła p. Izabela Paśnicka, III miejsce zajął p. Waldemar Pogoda. Laureaci zostali nagrodzeni statuetkami oraz pamiątkowymi dyplomami ufundowanymi przez Wójta Gminy Miastków Kościelny.
Gminny Konkurs Ortograficzny „Ortograficzna wiosna 2017” stał się okazją do integracji środowiska lokalnego oraz zachętą do dbałości o piękno języka polskiego. Po napisaniu dyktanda uczestnicy wysłuchali występu gimnazjalnego zespołu muzycznego, a następnie przystąpili do zespołowej pracy twórczej. Zadanie polegało na zredagowaniu ciekawych tekstów z trudnościami ortograficznymi, które na koniec spotkania zostały głośno odczytane. Uczestnikom zmagań językowych towarzyszyło wiele emocji. Po wręczeniu nagród i pamiątkowych zdjęciach impreza została zakończona. Do zobaczenia za rok!
Oto autorskie teksty dyktand przygotowane na Gminny Konkurs Ortograficzny przez nauczycieli j. polskiego z gimnazjum: p.Ewę Dziewit i p. Marzenę Gawryś.
dla dorosłych
Najtrudniej o motyw przewodni
Z pewnością żmudny trud konstruowania dyktanda musi przynieść pożądany efekt, aby poniewczasie chimeryczna blondyneczka ozdobiona tatuażem z tchórzofretką albo zagorzały sprzymierzeniec show-biznesu nie poczuł się zawiedziony czy znużony nieciekawym tekstem. Wiosna tuż-tuż, więc spójrzże zza sczerniałych opłotków w pobliże ogródków, a wpółleżąc, na pewno dostrzeżesz żółciuchne żonkile, biało – czerwone brzuchate rzodkiewki i spróchniałe, płożące się pędy róż. Nie do wiary, brakuje tylko nietęgiej sekwoi czy charyzmatycznego cherubina. Nie tędy droga.
Czy nie najłatwiej byłoby podyktować zbiór wyrazów z literą h? Można by wówczas wymienić: przeholować, hochsztapler, czeremcha, wihajster, niechlujny, chrzęstnoszkieletowy, poharatać, hierarchia, hektolitry. Nie należy jednak pochopnie czerpać wyrazów z bylekąd, lepiej skupić się na słówkach używanych na co dzień przez przedstawicieli mediów, na przykład (np.) o eksministrze, który doprowadził budżet do hiperinflacji. Niejeden dziennikarzyna, chałturząc półdarmo, pokazuje fochy w teleobiektywie, ze złowróżbnym pohukiwaniem mailuje (mejluje) na wizji z superprzyjaciółką, odmalowując autoportrety polityków.
Wróćmy jednak do rzeczywistości i naszego dyktanda. Z motywem przewodnim czy bez, wyłonimy championa i supergwiazdora Gminnego Konkursu Ortograficznego 2017, który nałożywszy świeży make-up, przyprószy go bladobeżowym pudrem i stanie przed publicznością, zbierając zasłużone burzliwe oklaski.
dla dzieci
Facebook czy piłka nożna?
Gdyby tak orzec, cóż najbardziej przykuwa uwagę współczesnych nastolatków, okaże się, że niezaprzeczalnym hitem i pochłaniaczem drogocennego czasu jest Facebook. Młodzież nieraz jeszcze bawi się długowłosymi futrzakami, ale gdy się znuży, zaczyna wypisywać online różne ochy i achy, a czasem także ohydne komentarze. Pamiętajmy, że nigdy nie należy nikogo obrażać: ani przyjaciół, ani wrogów czy też innych użytkowników sieci.
Zdaniem rodziców, wychowawców i lekarzy najlepiej, aby pociechy jeździły rowerami po prostych dróżkach albo po chropowatym żużlu. Mogą również truchtać po żwirze w rzęsistej mżawce, choćby nawet miały się zakatarzyć. Niech podskakują obunóż, nie zważając na żałosne charczenie chorego gardła.
Uwierzcie, że bardziej obciachowe jest granie w multimedialne gry, w których na każdym poziomie wynurzają się suche kościotrupy, rzężą olbrzymy lub ludojady pożerają przeciwników. Nie żądam, lecz proszę: jako osoby o nieprzeciętnej inteligencji używajcie obu półkul mózgowych, podejmując decyzję o sposobie spędzania wolnego czasu.